Hej, szykuje tu kilka postów, których pisanie zajmie mi nieco dłużej, ale uważam ,że tematy są całkiem ciekawe, lecz przed tymi nieco większymi postami, zapraszam do postu o moim dzisiejszym dniu.
Więc dziś było cieplej, bo aż 17 stopni, poszliśmy z chłopakiem do Auchana, a dokładniej do empika popatrzeć na książki, płyty i na prezent dla kuzynki, bo jutro jadę do Warszawy i chciałam jej coś kupić. Kupiliśmy jej jakąś książkę z łamigłówkami, w pepco, a w domu narysowaliśmy laurkę, no a potem słuchaliśmy dobrej muzyki i malowaliśmy jajka wielkanocne heheTrochę słabo ,że jadę tam jutro, bo przyjechał mój dobry ziomek do Polski na święta ,a ja akurat jadę do tej Warszawy, i wracam w poniedziałek wieczorem... Przykro mi z tego powodu strasznie, bo pewnie moi znajomi będą się spotykać. Mam nadzieje ,że we wtorek czy środę będzie mógł wyjść, w zasadzie dziś mieliśmy się wszyscy spotkać ale napisał ,że jednak nie może, a inny napisał ,że dziś nie może bo poszedł na próbę zespołu (czyli się nawalił). No trudno taki to już czas.
Zrobię pewnie post o świętach i jak było w Warszawie, choć nie spodziewam się jakiegoś super wyjazdu. Wezmę książki, Nintendo i będę pisać bloga. ostatnio mam melancholijny nastrój co mnie jakoś popycha do pisania, więc przynajmniej tyle dobrego, a z tych pozytywnych spraw (bo zrobiło się jakoś smutnawo) to pogram dziś w wowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz