Odpowiedzi na pytanka!

 Hej! Dostałam trochę pytań, pod ostatnim postem, oczywiście za wszystkie dziękuje, i bardzo mi miło, że mam paru stałych czytelników :) 

1. Na jakie praktyki chodzisz? 

Chodzę do technikum, stąd moje praktyki. Miałam je rok temu, ale w marcu i znów ale w październiku tym razem. Ogólnie to powinnam zajmować się czymś związanym z moim profilem, ale stwierdziłam ,że chciałabym spróbować czegoś nowego. Robię praktyki u mojego znajomego nagłośnieniowca, który zawsze jak mnie widzi to mówi "BASISTKA!", mamy koncerty do pomocy tylko w niektóre weekendy, więc tak naprawdę mam spoooro wolnego, bo najbliższy jest dopiero za tydzień. (Postaram się może powstawiać jakieś fotki i coś więcej opowiedzieć o nim) :)

2. Masz rodzeństwo? 

Mam młodszą siostrę (która nawet nie wie ,że mam bloga...)

3. Z którego województwa jesteś? 

Ogólnie mam taką zasadę ,że nie mówię w Internecie, skąd DOKŁADNIE jestem, ale województwo podaje - Podlaskie, pełno pięknych lasów!  

4. Twój ulubiony przedmiot w szkole to? 

Oczywiście ,że historia! Ogólnie nie lubię większości przedmiotów i jestem na nich "by zdać" lecz historie uwielbiam też, powiedzmy "prywatnie" i zależy mi na ocenach. Ciekawostka, pani z historii jest bardzo nielubiana u nas w szkole, ale mnie za to uwielbia :) Kiedyś podeszła do mnie i powiedziała ,że mam świetny styl i musi zrobić mi zdjęcie i pokazać córce!

Więc tak, uwielbiam te lekcje i interesuję się drugą wojną światową i mój przyjaciel tak samo.

5. Ulubiony kolor? 

Kocham niezmiennie od lat czarny i czerwony, moja cała szafa jest właśnie w tych kolorach.

6. Lubisz czytać książki?

Lubię, ale nie mogę powiedzieć ,że kocham. Głownie czytam reportaże albo coś o drugiej wojnie światowej. Moją ulubioną książką jest "My, dzieci z dworca Zoo" może całkiem typowo, ale tak jest to wstrząsająca historia ,że uwielbiam do niej wracać i czytać tę książkę znów od nowa. 

Chciałam też zabrać się za literaturę transgresji (bo to kino też kocham). Ale ciężko jest mi znaleźć coś na początek, w wakacje kupiłam sobie 120 dni sodomy... i cholernie ciężko mi się to czyta ze względu na sam układ książki i język w niej użyty. 

Myślałam też by przeczytać biblię, księgę szatana i Koran... by zagłębić się w chociażby samą filozofię i zrozumieć osoby wierzące. Polecił mi to mój PRAWIE brat (a dokładniej najbliższy przyjaciel) który także interesuje się taką tematyką 

7. Jakie znasz języki?

Oczywiście polski (mój pierwszy język), angielski i niderlandzki, i rozumiem niemiecki ale kompletnie nie umiem nic powiedzieć po niemiecku...

W przyszłości nauczyłabym się japońskiego, może chińskiego, i myślę nad indonezyjskim 

Dziękuje za pytania, jutro może powstawiam jakieś fotki!

Miłego dnia wszystkim i pozdrawiam czytelników! 

P.S przypomnę ,że zbliżają się szóste urodziny bloga... może coś wymyśle ciekawego

Q&A

 Witam, zapraszam do zadawania mi tu pytań, pod tym postem, w kolejnym postaram się wyczerpująco odpowiedzieć na wszystko! Pytajcie o co chcecie! 

Szkoła, robota, praktyki no i nareszcie piątek...

 Siemka, mam ostatnio w opór roboty! Ale, za to mam trochę pieniędzy i coś myślę z wyjazdami. Więc w zasadzie to od tego zacznę. W tym roku wybieram się na koncert do Katowic, i MOŻE będę w Poznaniu (zależy jak będzie z kasą) No i klasycznie zahaczę o Warszawę (do rodzinki). W przyszłym roku, chciałabym pojechać gdzieś za granicę, istnieje szansa ,że odwiedzę rodzinkę w Stanach (mega się jaram!), no i jak będzie kasa to albo Holandia albo.. Bali... To zależy po ile będą bilety na lot... Zbieram kasę i wylatuje! 

Więc w sumie wszystko fajnie się zapowiada. Ale na serio mam sporo do robienia, dziś znów po szkole "zapierdalanka", a później od października praktyki, lecz będę mieć więcej czasu bo będą tylko w weekendy. 

Dobra, a na razie pomału zbieram się do szkoły. Mam nadzieje ,że nie umrę tam z nudów.

Ostatni dzień wakacji

 Witam. Tak, dziś ostatni dzień wolności i znów od jutra zaczynamy maraton... 

Wakacje spędziłam całkiem fajnie, może zdarzyła się jedna niefajna sprawa ale jakby na to nie patrzeć to było naprawdę świetnie. Ogniska do piątej nad ranem, koncerty, nocne wyjścia, zaspane miasto i dobra muza - to idealnie opisuje moje wakacje. 

Ale właśnie najlepsze były te ogniska, pod osłoną nocy. Głębokie rozmowy z przyjacielem, wnikanie w najciemniejsze zakamarki myśli, i rozważanie, i może wręcz prozaiczne i filozoficzne rozkminy o życiu zapijane dobrą łychą... I tak aż do bladego świtu. Zawsze byłam zmęczona ale i tak mogłam tam siedzieć w nieskończoność, było mi jakoś smutno, za każdym razem ,gdy już wstawał świt, bo to znaczyło ,że to już pora wracać do domu. 

Były także nieprzespane noce, każda myśl ważyła grubo ponad tonę, walka z samą sobą i wnioski, że nie każdy ma dobre intencje, lecz zawsze coś wnosi. Pytania, rozważania, i dużo się przez to męczyłam! 

Zaraz znów będzie szkolna ławka, zaspane, chłodne poranki, dopełniane jedynie ciepłą herbatą. Narzekający nauczyciele, nauka i my - dzieciaki, które albo chcą dobrej zabawy, albo świętego spokoju. Ja już chyba chce świętego spokoju... choć, nie wykluczam dobrej zabawy. 

Znów ludzie z którymi zetknęłam swój życiorys, niektórzy oschli i nieprzyjemni, a niektórzy całkiem w porządku. Zapach szlugów za każdym razem jak idę do szkoły, ich spojrzenia, i osiem godzin w jednym miejscu... ach, jak to sobie umilić? Chyba tylko innym człowiekiem.

Budowla w lesie, ognisko i mój rozwalony but.

Dziękuje dla moich przyjaciół za te wspaniałe chwilę, Kocham Was!

Moja głowa

 

Witam wszystkich, co u mnie? Hmmm... w sumie jakbym miała być szczera to dość słabo... pełno myśli w głowie, jakbym nosiła w niej jakiś ładunek wybuchowy! Za dużo myślę, nie róbcie tego, bo wam też psycha siądzie. 

Z pozytywów, są wakacje co oznacza o wiele więcej czasu, staram się go produktywnie wykorzystywać, lecz są też dni gdy po prostu leżę i zupełnie nic nie robię - dobrze mi z tym, lecz czasami człowiekowi odwala z nudów... zbędne myśli i te sprawy. Staram się czymś jednak zapychać ten czas, czymkolwiek ale różnie to wychodzi... 

Brak słow

Las i pełno myśli

 Hej, dziś przychodzę do Was z moją relacją z wyjścia do lasu. (w zasadzie nie dziś, to zdjęcia i wyprawa sprzed paru miesięcy, ale jakoś ten post wypadł mi z głowy 🤪)

W lesie czuje się taka mała

Praktyki i nadchodząca wiosna

 Dni mijają mi ostatnio bardzo beztrosko, lecz bywa także ciężko, lecz jest nieco lepiej niż wcześniej. Nadchodzi wiosna, w końcu można wyrwać się z tych okropny6ch zimowych kurtek i spróbować czegoś innego w swoich outfitach... Ale nadal czegoś mi tu brakuje...

Potrzebuje weny i swego rodzaju pewności siebie, prowadzę kanał na yt, ale chciałabym zdobyć większe zainteresowanie. Jest parę rzeczy do poprawy, ale przede wszystkim zabrakło mi jakiejś pewności siebie- nie spodziewałam się tego, wydawało mi się dam radę, a tu trafiłam na kamień. Może się przemogę, tymczasem, zapraszam na kanał na yt- Daisy. Postaram się wrzucać więcej treści ale na ten moment mam brak weny i zapału... Może coś mnie natchnie w weekend...

A do tego jestem obecnie na praktykach i niby mam więcej czasu ale nadal przemóc się nie mogę co do tego yt...