nad morze...

Więc dziś wieczorem jadę do chłopaka, a jutro rano jedziemy nad morze. Spakowałam się już i się stresuje mega bo wiadomo jego rodzice i jeszcze dziadkowie a ja się wszystkiego boje, więc no... Ale jest też ekscytacja bo ostatnio nad morzem byłam jakieś prawie 8 lat temu O.o więc fajne bo morze, czeka nas jutro jakoś z 6 godzinna podróż, pobrałam trochę podcastów i wzięłam nintendo więc zobaczymy jak to będzie. Patrzyłam sobie na Hawaje znów ostatnio i jezzzzuuu marzenie tam jechać, i tak sobie marzę o tym miejscu od roku, podoba mi się tamtejszy tropikalny klimat i to ,że jest to bezpieczne miejsce, ale no rozwodzić się mogę nad tym czemu chcę tam mieszkać mogę całymi godzinami tak naprawdę haha, ale no zobaczymy wszystko, bo jednak to najdroższy stan w USA. Ale no miejmy nadzieje ,że kiedyś tam wyjadę XD 

sobota

 Hej, dzis miała byc próba zespołu ale okazało się ,że przekładamy na za 2 tygodnie... ale dobra dziś pojechałam do mamy i trochę tam posiedziałam i jadę autobusem  i nage wchodzą do niego... Znajomi z podstawówki! I się lekko przestraszyłam xd i widzieli mnie i coś gadali między sobą, ale na szczęście dobrze wyglądałam i mogłam pokazać swój glow up xd I dziś patrze na snapa a tamta moja grupka znajomych (z tą koleżanką co mnie nie zaprosiła na urodziny...) jest razem na jakimś festiwalu? I przykro mi mega bo nawet nie zaprosili mnie... A jakie plany na teraz? W sumie to nic ciekawego, teraz sobie po prostu po odpoczywam.

wesele

 Hej, więc tak, jak było? Fajnie xd i no podobało mi się, był taki fajny vibe i poznałam wspaniałego dziadka mojego chłopaka, naprawdę świetny jest i ma poczucie humoru xd ale no stół za nami najlepiej się bawił to na pewno. Było tam pełno tych pijanych wujków którzy nas namawiali do picia dość często xd była też grupka ludzi w naszym wieku z którymi potem się zgadaliśmy i graliśmy w butelkę gdzieś z daleka od tego wesela, bo znaleźliśmy fajną miejscówkę w której nikogo nie było. No a teraz już w domku jestem i odpoczywam sobie, zaraz idę grać w coś, a jutro jest klasycznie leniwa niedziela albo niedziela dzień lenia i robię pranie a potem nic konkretnego nie robię. 

a i dodam jeszcze ,że ponadawaliśmy ludziom niektórym ksywy: łejsel, koleś/lwiątko, papuga, król parkietu, tamci

kolejny possttt

 hej, wybaczcie ,że jestem tu ostatnio mało aktywna ale jakoś nie idzie mi pisać, no ale co u mnie? Dziś byłam w sklepie z babcią i siostrą i zrobiłyśmy zakupy no i tyle. Też przykro mi jest bo moja bliska koleżanka urodziny miała niedawno no i nie zaprosiła mnie, ale reszte naszych znajomych już tak, ale no trudno, jakby ogólnie znajomych to ja prawie nie mam xd jak patrze chociażby na jakiś staaarych znajomych z podstawówki co mają pełno zdjęc z jakimiś grupami osób to ja przy nich to nic xd