Hej, zaczęły się wakacje ,a z nimi masa czasu i codzienne wyjścia! Tak prawie codziennie z kimś wychodzę (jak nie ja) i poznałam już kilka nowych ludzi! Te codzienne wyjścia są ok ale też strasznie mnie męczą, a do tego moja babcia wiadomo, jest bardzo nadopiekuńcza i czuje się czasem winna byle czego, ale coż co ja zrobię? Znalazłam ludzi do zespołu, gitarzystę i perkusiste (go jeszcze nie przyjeliśmy jak coś) Ale też mam wiele obaw co do zespołu ale to może potem czy coś... Mam nadzieje ,że jakoś to wyjdzie i przełamię swój wstyd. We wtorek prawdopodobnie jadę do taty ( bez taty haha) więc może być spoko ale nie wiem, jeszcze zobaczę.
Planuje zmiany bloga, nazwe też, "wyrosłam" chyba z tego ,że tak powiem, nazwa "Amaidesu" już jakoś do mnie nie pasuje, ale pomyśle nad tym, może to tylko szybka myśl ktora zaraz przeminie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz