Hej! Więc dziś wstałam dość wcześnie bo o 7:00 bo nie mogłam spać pomimo zmęczenia... Lekcje miałam na 8, ale pani nie zmieniła i tak naprawdę było na 9 ;-; więc trochę się ponudziłam z rana.
W tracie lekcji pobrałam life is strange: before the storm i sims średniowiecze! Więc może dziś pogram, mam nadzieje ,że nie umrę grając w lisa xd, poprzednią część różnie zniosłam, bardzo mnie wciągneła fabuła itd...
do włosów, i dżem na naleśniki. Jeśli chodzi o farbę to nie, nie zmieniam koloru włosów, tylko chce poprawić kolor bo już schodzi powoli do brązu. 
Taką farbę kupiłam, jedna z tańszych bo nie miałam za wiele kasy.
Po prostu, zwykła czarna farba ;-) 
A tu moje włosy, przy świetle są jeszcze bardziej brązowe i nie wiem irytuje mnie to jakoś O.o więc dziś pewnie albo jutro będzie farbowanko włosów. A i jutro tez się pakuję do Warszawy! Więc napisze wam pewnie co spakowałam ;-) Jak coś posty będą się pojawiać! Tylko po prostu będę pisać z telefonu czy tabletu.
Więc to tyle na dziś, tak wygląda mój przeciętny dzień jak wyjdę! Jutro pokaże co spakowałam na piątkowy wyjazd, w bliskim czasie planuje także Q&A ale nie zbieram jeszcze pytań ;-) Planuje też dziś coś porysować więc pewnie będzie na deviantarcie!
